Postautor: MrDOS » 02 kwie 2015 07:54
Witam!
1. Mam problem z pracodawcą, który wypłaca mi nadgodziny i nocną stawkę na moją niekorzyść. Moje pytanie brzmi czy to zgodne z prawem, jeżeli nie to jak powinien to wypłacać?
Moja zmiana to 8h (z czego płacą za 7h - nie płacą za przerwy). Pracuję 5 dni w tygodniu. Czyli płacą za 35h tygodniowo. Kiedy pracuję na nocną zmianę zaczynają się problemy. Na nocną zmianę przychodzę zazwyczaj na 12h (płacą za 10,75h). Godziny pracy 18-6. Płacą mi 7h nocki i 3,75h nadgodzin. Czy nie powinni płacić mi nocnej stawki od 22-6 + nadgodziny ale liczone od: moja stawka+nocna stawka a nie tak jak liczą od mojej podstawowej stawki?
Kiedy zapytałem o to pracodawcę bezczelnie powiedział że płaci na moją korzyść. Zanim coś z tym zrobię chciałbym mieć pewność że mam rację.
2. Jestem supervisorem i w moich obowiązkach jest też m.in. zmiana na przerwy. Mam 7 osób do zmiany. Zmieniam ich po 2 osoby, ponieważ gdybym chciał każdego po kolei zmieniać nie wystarczyłoby mi czasu. Zatem na 30min przerwy przez 1,5h zmieniam ich dwójkami i 30min jedną osobę. Czyli powinni mi płacić podwójnie za czas przerw, podczas gdy nie płacą mi nawet za moje przerwy. Wygląda to tak, że za przerwy nie płacą a linki dalej pracują... Wg. mnie można nie płacić za przerwy, ale jak wyłączymy linki, a nie że linki dalej idą a za przerwy i tak nie płacą.
W maju po urlopie planuję znaleźć inną pracę, ale zanim odejdę chcę zrobić porządek z tą firmą bo cierpią wszyscy pracownicy. Niektórzy są tak głupi że nawet nie są tego świadomi. Próbowałem już załatwić to pokojowo. Managerzy wiedzą że mam taki charakter i mnie po cichu wspierają, bo sami się boją o swoje stanowiska. Ja już mam tej firmy dość i nie odpuszczę dopóki szef nie zapłaci za swoje kłamstwa.