Nie spłacona karta kredytowa w Lloyds

[marcinbb]

goraluk mam jeszcze jedno pytanie, mozna napisać do Ciebie mailowo?

[Usercostam]

Jasne, i wszyscy żyli by długo i szczęśliwie.
Stopę procentową reguluje bank na podstawie banku centralnego i nie ma nic do niespłacanych kredytów.
Po prostu kredyt nie jest fizycznym towarem, namacalną rzeczą więc nie można go ukraść!
Kredyt jest obietnicą a za niewywiązanie się z obietnicy na szczęście jeszcze się nie kara.

Znowu zapomniałeś tabletek, bo piszesz głupoty.

[goraluk]

goraluk mam jeszcze jedno pytanie, mozna napisać do Ciebie mailowo?

Można, ale preferuję na forum. Na maila nie zawsze (tego podpiętego do londynka) sprawdzam. Więc mogą być spore opóźnienia w odpowiedzi.

[Jary82]

Proszę o odpowiedzi osób znających temat.

Czytając powyższe odpowiedzi stwierdzam: tak zachowałem się jak złodziej!

Cztery lata temu zadłużyłem kartę kredytową na 1250Ł i zaciągnąłem debet 1000Ł. Przez ten czas szukałem odpowiedzi an forach co z tym zrobić.
Niedawno wróciłem do UK. Pracuję, założyłem konto w banku (innym). Chciałbym spłacić zadłużenie w gotówce i poprosić o umożenie odsetek.
Obawiam się, że jak pójdę do banku w którym jest zdłużenie to dowiem się, że dług został sprzedany do firmy windykacyjnej a tym samym ujawnie swój pobyt w UK. Będę mógł zapomnieć o umożeniu odsetek. Znów jak nie pójdę do banku to nie spłacę zadłużenia. Nie zależy mi na dobrej historii kredytowej bo o tym mogę już zapomnieć. Chcę poprostu spłacić to i mieć czyste sumienie.
Doradzcie proszę jak mam postąpić. Będąc w Polsce nie otrzymałem żadnego pisma czy powiadomienia z banku. Dostałem nawet zwrot dużego podatku w formie czeku i nikt na tym ręki nie położył.

[Kowalo11]

Jeśli Ty naciągnąłeś na tą kartę nie jesteś nic na to poradzić i musisz spłacić swoje zadłużenie

[pajaczek23]

Banki przecież nikogo nie okradają. Są z tego rozliczane.

[kafarz]

Jeśli Ty naciągnąłeś na tą kartę nie jesteś nic na to poradzić i musisz spłacić swoje zadłużenie

Jest dokładnie tak jak mówisz.