Londynek

Proszę o radę co robić bo ręce opadają....
Firma ubezpieczająca samochód zerwała ze mną umowę i po 2 miesiącach
zażądała 1300F.
ale do rzeczy...
Po podpisaniu umowy i około 2 tygodniach zadzwonił pracownik i
omówiliśmy się na założenie tzw"czarnej skrzynki" której jak sie
okazało nie można było załozyc ponieważ na szybach jest folia
przyciemniająca szyby. Ustaliliśmy kolejny termin założenia
skrzynki juz po zdjęcu folii, co mnie kosztowało dodatkowe 50F i ..Niestety nie doszło do jej założenia ponieważ mój samochód stojący przed domem został rozbity
przez przejeżdżający samochód dwa dni wcześniej.Oczywiście
powiadomiłam o wypadku i konieczności ustalenie nowego terminu po naprawie samochodu.
Skutkiem całej tej sytuacji było zerwanie umowy przez firme
ubezpieczajacą a podany powód to brak owej skrzynki. Po kolejnych dwóch
miesiącach firma przysłała pismo w którym informuje,ze za zerwanie
umowy musze zapłacić 1300F
Czy ktoś doradzi co moge zrobić w tej sytuacji????
Mam juz ubezpieczenie w innej firmie bo nie chcieli tej polisy odnowić i
kazali druga polisę kupić co uznałam juz za naciąganie.

Ja bym Ci polecił napisać na forum prawnym, bo angielskie prawo jest bardzo dziwne.

Chyba jakieś uzasadnienie ci podali?

Moze poczytasz co jest zapisane w warunkach ubezpieczenia napewno maja taki dokument na stronie. Idz do cityadvisors pomoga tobie za darmo. Ostatnio jak kupowalem ubezpieczenie na globalmarketcompare.com to byla oferta boxa ale nie byla najtansza i wybralem cos innego