Troszkę drastycznie - mam raka

[user1085834]

witam wszystkich serdecznie mam 35 lat ,2 tygodnie temu dostalam wyniki biopsji mam raka piersi, szukam ludzi z Londynu ktorzy sie lecza tu w Anglii moze ktos potrzebuje pogadac, wyplakac sie jest samotny i moze sobie poprostu nie radzi.
Ja bede leczona w North Middlesex Hospital Edmonton.
wszystko jest jeszcze nowe ale chce otworzyc grupe wsparcia, przy szpitalu dla naszych rodakow dotknietych rakiem.
szukalam jakiegos forum na internecie - bez rezultatu.
Dajcie znac co myslicie bo jesli ktos sie kiedykolwiek czul tak jak ja po diagnozie to szczerze wierze ze potrzebujemy sie na wzajem.
pozdrawiam Monika

[71jkc]

Przeokropnie mi przykro ! mam nadzieje ze dobrze wszystko sie rozwiaze , te linki co blondynek wyslala sa dobre ale musisz porozmawiac z lokalnymi pielegniarkami z GP practice one powinny wiedziec o support groups gdzie mozesz sie udac .. trzymam kciuki , powodzenia .

[user1085834]

witam ponownie dziekuje serdecznie za linki. Jesli chodzi o Macmillan cancer suport to ja juz znam i mam grupe pomocy dla siebie.
Ja bardzo chce pomoc i wspierac innych z tym samym problemem.
Jest duzo angielsko jezycznych grup ja bardzo chce stworzyc polski network pomocy, bo tego tu w Londynie brakuje.
Monika

[71jkc]

Monika
Napewno jest tutaj wiecej kobiet albo mezczyzn tez w takiej trudnej sytuacji , i warto taka inicjatywe podjac ale chyba musisz sie zwrocic do bardzo aktywnie dzialajacych polskich organizacji jak POSK itp, napewno pobliska parafia moze da ci jakies wskazowki , jestem pewna ze jest wiele kobiet szukajacych takiego wsparcia.
ps moze zredakcja Londynka by mogla naglosnic te sprawe i utworzyc forum albo Sub forum na ten temat . zycze ci powodzenia masz moje wsparcie ! napisz jak leci pozdrawiam

[user1085834]

witam jestescie kochani!!!! mam pierwsza chemie w ten piatek zobacze jak sie bede czula, dlugie 9-10 miesiecy przedemna. Juz w ciagu miesisca zawitam w klubie LYSIELCA HA HA HA . Mam tylko nadzieje ze bede na silach zeby to wszystko zorganizowac. Rady Blondynka -super to jest to o co mi chodzilo.
po diagnozie przychodzi tyle fatalnych mysli do glowy, tysiace uczuc przez zlosc, placz, niechec itp dlaczego ja??? Ja osobiscie mam duzy problem zeby powiedziec mojemu partnerowi w 100% co czuje, tylko dlatego ze on tez jest przerazony ( nawet bardziej niz ja!!) i jesli mam naprawde zly dzien boje sie rozmawiac zeby go nie dolowac. w grupie osob z tym samym problemem moglibysmy sie smiac i plakac razem takze dzielic sie radami i ogolnie wlasnymi przezyciami. pozdrawiam Monika

[user1085834]

jestem jestem zmeczona po chemi jak cholera. dobrze sie czuje narazie. zdam wam wieksze sprawozdanie soon. pozdrawiam Monika

[71jkc]

Trzymam kciuki i pozdrawiam goraco .

[joanna_soni@yahoo.co.uk]

Monika

zycze ci duzo sily i szybkiego powrotu do zdrowia.

daj nam znac jak sie czujesz.

serdeczne pozdrowionka

[angik]

Hej Monika!
Dolaczam sie do zyczen a co do lysiejacych to sie nie martw, moja ciocia mowila ze po tej chemii ma ladniejsze wlosy niz przed.

[cancerrak]

Hej Monika,

jesli tu jeszcze zagladasz - odezwij sie! cancerrak@yahoo.co.uk
jestem w podobnej sytuacji...

pozdrawiam,
Aga

[Covala1975]

znam srodek ktory pomogl kilku znanym mi osoba w walce z rakiem
nie jest to oczywiscie zadny cudowny srodek ktory cie uleczy z dnia na dzien - wystarczy ze zaplacisz ...... (wpisz dowolna wysoka kwote)
jest to suplement diety ktory oczyszcza organizm i wspomaga tzw samoleczenie
jesli chcesz poczytac opinie ludzi zaprzaszam tu : http://www.ziolowysklep.pl/forum/alveo- ... m-t11.html
oraz tu :http://www.ziola.zdrowawiedza.pl/stres-przyczyna-nowotworow/
pod tymi linkami znajdziesz materialy na temat dzialania preparatu Alveo w walce z rakiem , sa tam zarowno wypowiedzi ludzi ktorzy pija ten praparat ( pomogl im ) oraz lekarzy ktorzy jako sceptycy zastanowili sie dlaczego on pomaga
jesli bedziesz zainteresowana tematem prosze o kontakt na maila covala75@googlemail.com