Postautor: majkaka » 03 gru 2015 14:51
Witam. Przeglądałam forum ale nie znalazłam nic co mogło by mi pomóc.
Otóż wynajełam mieszkanie z drugą osobą na spółkę. Wszystko było ok jakiś czas to póki wspollokatorka pewnego dnia nie oznajmiła mi ze się będzie wyprowadzać o mam sobie znaleźć kogoś na jej miejsce. ( ona cały czas widnieje w umowie między nami a agencja ). Wiec się wyprowadziła a ja musiałam sama płacić cały czynsz przez 2 miesiące bo nikogo nie mogłam znaleźć na jej miejsce. Jakiś czas temu dostałam telefon z agencji iż ta moja była współlokatorka dala agencji 2 miesięczne wypowiedzenie i z tej racje ja się mam wyprowadzić do 3 grudnia br. Wiec im mowie ze ja im nie dałam żadnego wypowiedzenia a oni na to ze tamta im dala 2 miesiące i ja mam się wyprowadzić. Wiec zaczęłam szukać mieszkania. Okoko 3 tyg temu znalazłam mieszkanie za które musiałam od razu zapłacić depozyt aby go sobie zarezerwować .wówczas nastąpiła całą procedura z referencjami . Moja nowa agencja napisała email do obecnej aby potwierdzić referencje. I dostałam kolejny telefon z agencji ze jak to ja się wprowadzam ?? Ze mogę dopiero wyprowadzić się 2 lutego ??? Więc mowie ze przecież podczas ostatniej rozmowy powiedziane było iż mam się wyprowadzić do 3 grudnia !!! A oni mi mówią ze jeśli teraz dam im wypowiedzenie ( 3 listopada ) 2 miesiące to będę mogła się wyprowadzić 3 lutego !! I znów mowie ze przecież mówili że mam się 3 grudnia wyprowadzić . A oni ze mi nie pozwalają i ze tez jest słaby ruch i nikogo na moje miejsce nie znajdą. Tylko ze ja juz zapłaciłam depozyt na nowe mieszkanie i miałam się już do niego wprowadzić. I mimo iz tam jeszcze nie mieszkam musze za niego płacić aby go nie stracić. W normalnym rozumieniu jeśli pn dale 2 miesiące wypowiedzenia ( liczą od 3 listopada to wypada na 3 stycznia ) a nie 3 lutego tak jakby agencja chciała. Wiec wysłałam agencji wypowiedzenie 5 listopada a oni ze teraz go nie przyjmują tylko jak wysle 2 go nowego miesiąca ( czyli przepadnie mi cały miesiąc ). Oni juz nic nie wspomnieli na twmat tego iz kazali mi sie wyprowadzic 3 grudnia !!!Wiec od pisałam z nowu ze koncem listopada ze daje im miesiąc wypowiedzenia w związkulu z tym co mi wcześniej mówili i przez nich musze płacić na Flat w którym jeszcze nie mieszkam . Oczywiście odpisali mi ze nie przyjmują miesięcznego wypowiedzenia. Ale jeśli się zgadzam to mogą wrzucić to mieszkanie do ofert i zacząć organizować oglądanie mieszkania ale licząc od 3 grudnia to najwcześniej mogę się wyprowadzić 3 lutego ( a nowe mieszkanie mam od polowy grudnia ). Pozatym agencja zaczęła mnie straszyć policja i ze jeśli się wcześniej wyprowadzi to dadzą mnie do sądu i nie odzyskam depozytu.
Dlatego teraz nie wiem co robić. Kazali mi się wyprowadzić do 3 grudnia wiec znalazłam inne miejsce. A teraz mówią ze nie mogę do 3 lutego ( przecież nie będę płcic za 2 mieszkania prze 2 miesiące ) . A dalam im 2 miesiqce wypowiedzenia ktorwgo oni nie przyjeli bo stwiwrdsili ze musi byc to zrobione przed 3 listopadem a ja wyslalam 5 listopada ??Poprzednia współlokatora dala agencji 2 miesiące wypowiedzenia bez informowania mnie o tym a agencja poinformowała mnie o tym dajcie dopiero po miesiącu .
Teraz agencja straszy mnie sądem i tym nie odzyskam depozytu.
Czy jestem w przegranej sytuacji ?? Czy oni mogą mi coś zrobić jeśli wyprowadzenie się 3 stycznia ? Nie jestem w stanie płacić za 2 mieszkania a jeśli z tamtego zrezygnuje to przepada moje pieniądze a nie mam żadnej gwarancji ze w znajdę takie jakie mnie interesuje. Pozatym jeśli agencja w międzyczasie znajdzie innych najemców na moje miejsce to ja nie będę na ostatnią chwilę szukała nowego lokum.
Dlatwgo zastanawiam się czy agencja zrobi mi coś jak się wyprowadzenie 3 stycznia ??
Jakieś porady ? Z góry dziekuje