numerowa pisze:Zalezy jaka ma umowe z landlordem, ja w kazdej umowie mialam napisane, ze nie moge podnajmowac mieszkania ani pokoju komus innemu.
usercostam pisze:Więc ja odpowiem po kolei:czy osoba wynajmująca dom, może bez wiedzy i zgody landlorda sama wynajmować komuś jeden pokój w tym domu, pobierać za niego opłaty, depozyt bez żadnych pokwitowań?
Może. Nie ma obowiązku wystawiania pokwitowań.Czy jeśli taka osoba zachowuje się nie w porządku wobec ludzi, którym wynajmuje pokój, łamie ustne umowy, które omawialiśmy przy wprowadzaniu się, może od tak powiedzieć: "ja wynajmuję, więc to moje zasady, a jak się nie podoba, to droga wolna", mimo, że nie jest właścicielem domu, a sama go wynajmuje od landlorda?
Może. To czy wynajmuje od landlorda czy jest właścicielem nie ma tu znaczenia.Czy taka osoba nie powinna przy pobraniu depozytu za pokój, dać wynajmującym deposit certificate, a w przypadku jego nie wręczenia nowym lokatorom, nie ma obowiązku zwracać później podwójnej lub potrójnej wartości pobranego depozytu?
Takiego obowiązku nie ma w przypadku wynajmowania pokoju.Jak to wszystko wygląda i jak można takiej osobie, która jest nie fair, utrzeć nosa, żeby wiedziała, że nie jest bezkarna i nie ma prawa traktować ludzi po chamsku?
W mojej opinii osoba nic nie zawiniła i nie widzę tutaj nic chamskiego.
Lepiej?
Martyna95 pisze:usercostam, dziękuję za odpowiedzi. O to właśnie mi chodziło.
Napisałeś tylko: "W mojej opinii osoba nic nie zawiniła i nie widzę tutaj nic chamskiego."
Co do mojego stwierdzenia, że osoba, od której wynajmuję pokój, jest nie fair i zachowuje się chamsko, to nie było zupełnie związane z tym, jak wynajmuje mi pokoju i z tym, jakie ma umowy ze swoim landlordem Chodzi o to, że łamie zasady, które ustaliliśmy wspólnie odnośnie naszego mieszkania pod jednym dachem i chamskie odzywki, gdy zwróci się na to uwagę.
Raz jeszcze serdecznie Ci dziękuję za odpowiedzi na moje pytania.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 42 gości