
Cos co mnie naprawde rozbraja. Ludzie ktorzy uwazaja ze napisza kogos imie i nazwisko na portalu i przez swa glupote, zawisc i pazernosc zniszcza mu zycie.
Pani Halino i Andrzeju (nie pamietam Twojego nazwiska ale nieomieszkam je niedlugo umiescic na forum) prosze nieukrywac calej histori niech wszyscy wiedza ze w kwietniu 2012 roku niechciala pani zaplacic £22.5 za ktory pani zalegala a pracownice przez ten maly fakt niemogly wydac pani dokumentow, poczym zaczela panie Je obrazac ( to niebylo pierwszy raz ). Wiec postanowilem nierozmawiac z pania do momentu az zostana przeproszone.
Chce tylko podkreslic ze jeszcze niespotkalem tak plytkich osob jak pani i pani partner. Mam nadzieje iz osoby ktore beda chcialy sprawdzic czy to prawda niebeda sugerowac sie tak niesprawiedliwymi opinniami.
W adresie zrobila pani blad 128 i tylko 128 Northfields Avenue.
Mam nadzieje ze jest pani usatysfakcjonowana i bedzie pani teraz szczesliwa i spala spokojnie bez zadnych skrupol i wyzutow sumienia.