Postautor: AnkaMAk » 22 maja 2008 11:02
Zgadzam sie z powyzszym. Pomysl, co by bylo, gdyby tak kazdy po prostu mowil szefowi: jade na urlop, c u in 2 weeks. Burdel by byl, o.Z reguly nie ma problemu, u mnie wypelnia sie taki papierek z datami i idzie po podpis, nikt nie robi problemow, bo urlop Ci sie nalezy jak psu micha. Chyba ze jest taki moment w firmie, ze jestes absolutnie potrzebna, wtedy innan gadka.