No nie wiem, ostatnio wyrazal bardzo niepochlebne opinie o tych "dopychanych" w nadmiarze
z tego co pamietam to nie mialem nic naprzeciwko dopychaniu okazjonalnym takiej delikwentki ale przeciwko byciu etatowym dopychaczem zwanym mezem/facetem/chlopakiem takowej bialoglowej (czy tam bialoustnej )