basti1973 pisze:obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. .
usercostam pisze:Zwolennicy brunatnego czy czerwonego socjalizmu zasługiwali na śmierć, wszak II Wojna Światowa to ich sprawka. Żołnierze wyklęci to dla mnie bohaterowie.
Tego dnia oddział „Ognia” wszedł do wsi wieczorem. Zapytali spotkanego przy domu 36-letniego Władysława Zagatę-Łatanka, ojca czworga dzieci, gdzie mieszkają Kudasikowie. Gdy ten odwrócił się, aby wskazać drogę, dostał śmiertelny strzał w głowę. Kudasików nie zastali, więc poszli do domu Wojciecha Leśnickiego-Barana, gdzie zastrzelono 32-letniego Stanisława Zagatę-Łatanka. U Szewczyków przy kolacji siedziała cała pięcioosobowa rodzina. Wyprowadzili do ogrodu Józefa Szewczyka i go zastrzelili. W domu Grońskiego-Pocwy też trwały ostatnie przygotowania do powitania Nowego Roku. Ludzie „Ognia” weszli do izby i strzelili w sufit, aby pokazać, kto tu rządzi. Zapytali, czy jest Leon Zagata-Łatanek. Gdy 18-letni chłopak potwierdził swoją obecność, wyprowadzili go na zewnątrz i zastrzelili. Jego 21-letni brat Bronisław Zagata-Łatanek rzucił się na „Ognia” z krzykiem: „Za co zamordowałeś mi brata?”. Natychmiast dostał serię z automatu. W drodze powrotnej ludzie „Ognia” zastrzelili jeszcze 28-letniego Władysława Krzystyniaka. Prawdopodobnie zabili go, bo powiedział im: „Dobrze się wam paść ludzką krzywdą”.
MarcFloyd pisze:Zolnierze tzw wykleci to wlasnie glownie zwollenicy nazizmu, tylko w bardziej swojskim wydaniu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 35 gości