Sknera hahahah :)

Usercostam · Postautor: **Usercostam** » 16 wrz 2013 19:37

NoToCo pisze:
usercostam pisze:MarcFloyd daj spokój, przeciętna kobieta ledwo potrafi zrozumieć przepis w książce kucharskiej, a co dopiero jakiś artykuł w gazecie...

dlatego przeciętne kobiety są tak zajęte gotowaniem, że nie udzielają się na forum.

Udzielają się, na swój kobiecy sposób

NoToCo · Postautor: **NoToCo** » 16 wrz 2013 20:32

i chyba tylko dzięki temu to forum trzyma jeszcze jakiś względny poziom :wink:

MarcFloyd · Postautor: **MarcFloyd** » 16 wrz 2013 20:41

NoToCo pisze:i chyba tylko dzięki temu to forum trzyma jeszcze jakiś względny poziom

Forum tak, ten temat nie.

Najpierw piszesz że chodzi tu o konkretny przypadek, potem nagle zmieniasz zdanie.

Udajesz iz nie widzisz różnicy pomiędzy umowienem się na randkę a zaproszeniem kogoś na obiad/drinka. Ironizujesz i sprowadzasz rzecz do absurdu kiedy brak ci logicznych argumentów.

Bronisz wyludzaczki która ewidentnie uczyniła sobie z jeleni sposób na życie - bo kto inny "nie bierze portfela" na pierwszą randkę i wychodzi kiedy okazuje się ze facet nie ma na tyle gotówki aby stawiać całą noc.

Naprawdę, daj spokój tym razem.

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 wrz 2013 20:42

A skad wiesz ze on jej nie zaprosil na drinka?

To ze pisze "date" moze znaczyc ze zaprosil ja na drinka.

W kazdym razie o glupie 54 funty zrobil z siebie totalnego pajaca....ze zdjeciem w gazecie...

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 wrz 2013 20:44

MF/User - bieglibyscie za "randki" wyrywajac jej z reki telefon zeby "odzyskac" 27 funtow?

Powaznie pytam....

MarcFloyd · Postautor: **MarcFloyd** » 16 wrz 2013 20:49

Bo ja, w przeciwieństwie do ciebie czytam artykuł a nie dopisuje sobie tego co mi pasuje. A w artykule nic o zaproszeniu na drinka nie ma.

Nie uważam żeby zrobil z siebie pajaca, w każdym razie nie bardziej niz ofiara scamu ktora dała się nabrać oszustowi - bo w mojej opinii on padł łupem wyludzaczki. I tyle.

MarcFloyd · Postautor: **MarcFloyd** » 16 wrz 2013 20:50

emigrantka pisze:MF/User - bieglibyscie za "randki" wyrywajac jej z reki telefon zeby "odzyskac" 27 funtow?

Powaznie pytam....

Poważnie, nie. Ale nie zmienia to w niczym oceny zdarzeń i tej pani.

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 wrz 2013 20:56

O pani nic nie wiesz poza tym co ten psychopata napisal.

Tylko psychopata biegnie za kims miastem do stacji i wyrywa z reki komorke.

Ona swojej strony nie opisala.

MarcFloyd · Postautor: **MarcFloyd** » 16 wrz 2013 21:04

A to widzę że psychologię tez konczylas i potrafisz ocenić schorzenia na podstawie artykułu w gazecie?

Bo jak rozumiem faktu bycia po kilku drinkach i wk... na wyludzaczke pod uwagę nie bierzesz?

beeata · Postautor: **beeata** » 16 wrz 2013 21:11

wymowka, ze nie ma kasy mogla byc jedynym wyjsciem, zeby zmyc sie i zakonczyc beznadziejna randke
Zadna tam wyludzaczka... :lol:

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 wrz 2013 21:18

biegnacy za kobieta facet, wyrywajacy jej z reki telefon - po DWOCH drinkach?

Wrzuc na luz MF.

Psychopata.

Usercostam · Postautor: **Usercostam** » 16 wrz 2013 21:33

emigrantka pisze:O pani nic nie wiesz poza tym co ten psychopata napisal.

Tylko psychopata biegnie za kims miastem do stacji i wyrywa z reki komorke.

Ona swojej strony nie opisala.

Być może ten miał już dość naciągaczek.

Emigrantka · Postautor: **Emigrantka** » 16 wrz 2013 22:09

Czyli los prosty psychopata.

Usercostam · Postautor: **Usercostam** » 17 wrz 2013 00:29

emigrantka pisze:Czyli los prosty psychopata.

No tak, bo facet który poraz kolejny spotkał oszustkę, i znowu podkulił ogon i odpuścił jest normalny.

Typiara sobie z portalu randkowego zrobiła miejsce na szukanie frajerów do darmowego jedzenia i chlania, nic dziwnego, że nie było jej wersji. Bo co miała powiedzieć? "Tym razem na akcje nie wziełam portfela, bo wcześniej jakiś frajer kupił mi hamburgera, więc gdyby nie wypaliło i tak do domu nie wróciłabym głodna"

NoToCo · Postautor: **NoToCo** » 17 wrz 2013 07:09

MarcFloyd pisze:Najpierw piszesz że chodzi tu o konkretny przypadek, potem nagle zmieniasz zdanie.

Udajesz iz nie widzisz różnicy pomiędzy umowienem się na randkę a zaproszeniem kogoś na obiad/drinka. Ironizujesz i sprowadzasz rzecz do absurdu kiedy brak ci logicznych argumentów.

Bronisz wyludzaczki która ewidentnie uczyniła sobie z jeleni sposób na życie - bo kto inny "nie bierze portfela" na pierwszą randkę i wychodzi kiedy okazuje się ze facet nie ma na tyle gotówki aby stawiać całą noc.

Naprawdę, daj spokój tym razem.

Szkoda, że moich wypowiedzi nie czytałeś z taką uwagą jak ten artykuł. Mówiłam o konkretnej sytuacji (zaproszeniu na randkę), nie o konkretnym przypadku.

I to, że nie widzisz różnicy między zaproszeniem a umówieniem się na randkę to JA zarzuciłam TOBIE.

Nie sprowadzam niczego do absurdu - podaję logiczny wynik Twojego "rozumowania", a Ty w momencie, kiedy brakuje Ci merytorycznych argumentów próbujesz w nieudolny sposób zakończyć dyskusję, bo nie wyszło na Twoje. (Jesteś jedynakiem?)

Nikogo też nie bronię, bo nie odnoszę się do tej kobiety, tylko do własnych przekonać i opinii, o czym też zresztą pisałam.

Sknera hahahah :)

Kto jest online