Postautor: maya » 28 gru 2007 10:06
Ok dotarlem do pracy i przy kawie mam chwilke wiec.. male sprostowanko.
jestem mezczyzna a ksywy: maya dorobilem sie jeszcze we wczesnych klasach podstawowki kiedy emitowana byla bajka `pszczolka maja`, hyhy jako ze lubialem uciekac z klasy przez okno przy nauczycielach i generalnie bylem bardzo ruchliwy wiec tak sie narodzil moj nick ;P A ze maja jest rodzaju zenskiego, heh nikomu to nie przeszkadza jedynie pomylki jw. sie czasem zdarzaja.
anyway..
jako, ze nie pije %, bardzo rzadko chodze po knajpach. Tak, jestem chory i nawet maly kieliszek wina powoduje ataki poteznego bolu. Nie pije juz kilka lat choc czasem lubie zrelaksowac sie za pomoca ziolek, i jest okej.
Jakos przez te kilka lat pobytu w uk poznalem duzo rodakow i rodaczek:), tylko dlaczego utrzymuje kontakt zaledwie z kilkoma osobami? Bo sa w porzadku i nie patrza na ciebie oczami: on ma, wycyckac go trzeba, cos mu zrobic, zabrac, itp. potrzebuja pomocy? spoko ale wiedza tez jak powiedziec proste: dziekuje.
Jezeli zdecydowana wiekszosc nie zmieni swojego podejscia do innych (rodakow) i beda dalej zyli zawiscia, zazdroscia, zadza posiadania wiecej i wiecej niz ma sasiad, podkladania nog bo to `polaczek` niech sie przewroci, a co, dobrze mu tak itd itp to normalne, ze dalej bedziemy postrzegani jako narod, ktory wytlukl by sie miedzy soba o gownia[pii]nego pensa lezacego na chodniku. W polsce tego moze tak nie widac bo nie ma do kogo przyrownac ale takie sa fakty. Mowi sie trudno i zyje sie dalej ..